Przemo |
Player |
|
|
Dołączył: 09 Sty 2006 |
Posty: 92 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
LOS ANGELES LAKERS - CHARLOTTE BOBCATS 104:101
Zasadniczo nie jeszcze do dzis nie bylo tego meczu w planie, ale postanowilem zagrac i nie zaluje bo okazal sie to jeden z lepszych meczy moich tutaj jak do tej pory. dMaN z jego systemami obrony jest jednym z lepszych gosci tutaj, w ataku juz roznie bywa.
W grze Charlotte nie zauwazylem w calym meczu "raczki". Byly trojki + gra na Duncana ew. Wallace po kosz czyli standard - to co gra 90% graczy, doszly do tego tipy, ktorych nie trawie i nie umie robic .
Wracajac do meczu w zasadzie przez ponad 3 kw Charlotte prowadzilo, przewaga wahala sie w granicach 2-10 pkt, co mi sie udalo dojsc to troje sypal Gordon lub QR albo jakas glupia moja strata w ataku. Mniej wiecej w polowie 4 kw udalo mi sie wybronic 2-3 akcje i zrobilo sie 2-3 pkt przewagi i wlasciwie tak juz zostalo. KOncowka to przy 100-99 dla mnie mialem pilke na ok 24 sek do konca IF na Bibbim trafil 2 osobiste, potem akcja z pod kosza Charlotte 102-101 dla mnie jakies prawie 6 sek do konca znow IF na Bibbim - znow trafia 2 osobiste, 104-101 czas na 5,5 sek do konca, ale juz nie zdazyli z ostatnim rzutem.
LA LAKERS:
K.Bryant 31pkt (3/4 za 3)
M.Bibby 19pkt, 8as
R.Jefferson 11pkt
Z.Randolph 11pkt, 10zb
A.Bogut 8pkt, 12zb
CHARLOTTE:
T.Duncan 41pkt, 15zb, 2bl, 4prz
B.Gordon 29pkt (5/13 za 3)
B.Wallace 16pkt, 11zb, 2prz, 2bl
Dzieki za meczyk. |
|